Marsylia żegna legendę! Numer „30” zastrzeżony dla Steve’a Mandandy
Olympique Marsylia ogłosił, że numer „30” na zawsze zostanie przypisany Steve’owi Mandandzie – rekordziście klubu i jednej z największych ikon w historii OM. Decyzja to hołd dla bramkarza, który rozegrał dla zespołu 613 meczów.
W sobotę Olympique Marsylia poinformował, że koszulka z numerem „30”, którą przez lata nosił Steve Mandanda, zostanie oficjalnie zastrzeżona. Klub podkreślił, że numer ten „na zawsze pozostanie koszulką Steve’a Mandandy – bramkarza, kapitana i legendy”. Uroczystość uhonorowania byłego golkipera odbyła się przed meczem OM z Le Havre – klubem, w którym Mandanda rozpoczynał karierę.
Mandanda, który zakończył karierę w wieku 40 lat, jest absolutnym rekordzistą Olympique Marsylia – rozegrał 613 spotkań w ciągu 14 sezonów. Z klubem zdobył mistrzostwo Francji (2010), trzy Puchary Ligi (2010–2012) oraz dwa Superpuchary (2010, 2011). W 2018 roku jako członek reprezentacji Francji sięgnął po tytuł mistrza świata. Przez lata był nie tylko filarem defensywy, ale też wzorem profesjonalizmu i lojalności wobec klubu z południa Francji.
Decyzja o zastrzeżeniu numeru 30 spotkała się z entuzjastyczną reakcją kibiców Marsylii. Dyrektor sportowy OM, Medhi Benatia, wręczył Mandandzie oprawioną koszulkę podczas uroczystości, a stadion Velodrome pożegnał swojego bohatera owacją na stojąco. Klub w oficjalnym komunikacie podkreślił, że więź między Mandandą a Marsylią „na zawsze pozostanie niezniszczalna”.
"Koszulka z numerem 30 nie będzie już noszona. Na zawsze pozostanie koszulką Steve’a Mandandy – bramkarza, kapitana i legendy” – napisano w oświadczeniu Olympique Marsylia.
Gest Marsylii wobec Mandandy to rzadki przykład prawdziwego uznania dla klubowej legendy. W czasach, gdy futbol często zapomina o swoich ikonach, OM pokazuje, że wciąż potrafi pielęgnować tradycję i pamięć o zawodnikach, którzy budowali tożsamość klubu. Numer „30” będzie odtąd symbolem lojalności i wielkości w biało-niebieskich barwach.
𝗦𝘁𝗲𝘃𝗲 𝗠𝗮𝗻𝗱𝗮𝗻𝗱𝗮 🇫🇷, gardien emblématique qui a annoncé sa retraite sportive le mois dernier, a été honoré par 𝗠𝗮𝗺𝗮𝗱𝗼𝘂 𝗡𝗶𝗮𝗻𝗴 🇸🇳 et 𝗟𝗲𝗼𝗻𝗮𝗿𝗱𝗼 𝗕𝗮𝗹𝗲𝗿𝗱𝗶 🇦🇷 pour ses 6️⃣1️⃣3️⃣ matchs sous les couleurs olympiennes 🔵⚪️#OMLégendes 🏆 pic.twitter.com/COQHOBMI2Y
— Olympique de Marseille (@OM_Officiel) October 18, 2025

Komentarze 2
taki beznadziejny klub że numer zastrzeżony otrzymał czarnuch xd
nadal pamiętam jak Marsylia otruła naszych piłkarzy
Może cię zainteresować
La Gazzetta dello Sport: Milan przeszedł prawdziwą rewolucję względem poprzedniego fatalnego sezonu
Polska rządzi w Europie! Historyczny tydzień polskich klubów w pucharach
Wszyscy śmiali się z Legii, a Jaga i Lech jeszcze gorzej! Katastrofalny początek pucharowiczów
Legia w tarapatach finansowych. Mioduski pod presją, kibice ogłosili bojkot
Feio na dnie, portugalczyk znowu został zwolniony