Hiszpania – Francja 5:4. Piłkarska ekstaza i finał Ligi Narodów z Portugalią

Lamin Yamal Reprezentacja Hiszpanii

Lamine Yamal show, dziewięć goli, szalona pogoń Francuzów i mecz, który przejdzie do historii

Jeśli ktoś właśnie dziś po raz pierwszy włączył mecz piłki nożnej, zakochał się w niej na zawsze. Hiszpania pokonała Francję 5:4 w półfinale Ligi Narodów i zagra w wielkim finale z Portugalią. To było spotkanie z innej planety – 40 strzałów, niesamowite akcje, wielkie nazwiska i pokaz kunsztu młodego Laminy Yamala, który kolejny raz udowodnił, że Złota Piłka może być jego.

Kosmiczne widowisko – ofensywna fiesta i powrót Francji z piekła

Spotkanie w Niemczech miało wiele podtekstów – rywalizacja gwiazd Barcelony i PSG, starcie Yamala z Dembele, a gdzieś w tle pytanie: kto zasługuje na Złotą Piłkę?

Początek dla Francji – ataki, strzały Dembele, poprzeczka Theo Hernandeza, ale bez efektu. To Hiszpanie byli skuteczniejsi. Gol Nico Williamsa po akcji Oyarzabala, potem trafienie Merino, a po przerwie – koncert. Rzut karny po faulu na Yamalu, który sam wykorzystał. Chwilę później Pedri i już było 4:0.

Francja? Nie poddała się. Rzut karny Mbappe, kolejny gol Yamala, bomba Cherkiego w debiucie, samobój Viviana i wreszcie trafienie Kolo Muaniego w doliczonym czasie. Było 5:4 i jeszcze szansa na remis, ale zabrakło minut. Hiszpania przetrwała.

Pojedynek na miarę Nadala z Djokoviciem

To był jeden z najlepszych meczów XXI wieku. Ofensywna orgia, żadnych kalkulacji, piłkarski rock’n’roll. Obie drużyny wyszły, by grać, strzelać, dominować. I zrobiły to.

Hiszpania zagra w finale z Portugalią, ale w pamięci zostanie ten wieczór – pokaz umiejętności, charakteru i piękna futbolu. Taki mecz trafia się raz na dekadę.

Komentarze

Zaloguj się, aby móc dodawać komentarze
Nikt jeszcze tego nie skomentował. Bądź pierwszy!
Reklama 18+