Feio na dnie, portugalczyk znowu został zwolniony

Francuzi o błyskawicznym odejściu Feio z Dunkierki: „Chyba niezbyt nas lubił”
Gonçalo Feio spędził w Dunkierce zaledwie kilkanaście dni. 20 czerwca podpisał kontrakt, formalnie objął drużynę 1 lipca, a już 13 lipca klub ogłosił rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Co wydarzyło się w tym czasie?
Według „L’Équipe”, portugalski szkoleniowiec w nerwowy sposób wyraził niezadowolenie z infrastruktury i organizacji klubu. Mówi się również o frustracji związanej z brakiem wzmocnień — zespół opuściło ośmiu zawodników, a jedynym transferem był 18-letni bramkarz. Sparingowa porażka 1:5 z trzecioligowcem tylko pogłębiła napięcia.
Więcej kulis zdradził Frédéric Sourice z „La Voix du Nord” w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”:
– W czwartek byłem na treningu. Feio żartował, atmosfera była dobra. Nic nie wskazywało na tak szybkie rozstanie. To bardzo rzadkie, tutaj nigdy wcześniej coś takiego się nie wydarzyło – relacjonuje dziennikarz.

Sourice zauważył też, że trener unikał kontaktu z mediami:
– Nie spotkał się z żadnym dziennikarzem. Ja sam nie miałem z nim okazji porozmawiać. Zrobiłem wywiad z kapitanem drużyny, ale Feio nie zgodził się, by został opublikowany. Chyba niezbyt nas lubił – podsumował z uśmiechem.
Dunkerque podziękowało Feio i jego asystentowi za zaangażowanie, ale trudno mówić o realnej współpracy, skoro trener nie poprowadził drużyny ani w jednym oficjalnym meczu.
Komentarze 1
Feio to dno, zniszczył moją Legię
Może cię zainteresować
La Gazzetta dello Sport: Milan przeszedł prawdziwą rewolucję względem poprzedniego fatalnego sezonu
Polska rządzi w Europie! Historyczny tydzień polskich klubów w pucharach
Wszyscy śmiali się z Legii, a Jaga i Lech jeszcze gorzej! Katastrofalny początek pucharowiczów
Legia w tarapatach finansowych. Mioduski pod presją, kibice ogłosili bojkot
Urodziny Yamala wywołały skandal. Problem Barcelony przed nowym sezonem